Tłumaczenia techniczne – o czym należy wiedzieć

Tłumaczenia techniczne to nie to samo co standardowe

Tłumaczenia techniczne różnią się znacznie od tłumaczeń standardowych. Do ich wykonywania potrzeba nie tylko tłumaczy o nieco innym profilu, niż w przypadku zwykłych tłumaczeń. Aby móc liczyć na dobrze wykonane tłumaczenie techniczne, może się okazać, że spełnionych musi być nieco więcej warunków.

1. Tłumaczenia techniczne wymagają technicznego tłumacza

Do tłumaczeń technicznych najlepiej zatrudnić tłumacza, który jest fachowcem w danej dziedzinie. Najlepiej, aby był to człowiek o wykształceniu technicznym ze specjalizacją zbliżoną do tematyki tłumaczonego tekstu. Do tego wystarczy, aby na odpowiednim poziomie władał dwoma językami i wystarczająco dobrze znał wymagane słownictwo. Nic więcej nie trzeba.

Nawet jeśli taki tłumacz nie będzie tłumaczył na swój język ojczysty, a więc prawie na pewno będzie popełniał błędy językowe – zawsze jego tłumaczeni można poddać korekcie przez drugiego tłumacza.

2. Tłumaczenia techniczne to specjalistyczne oprogramowanie

Dokumenty określane jako techniczne najczęściej nie występują w postaci prostych plików tekstowych. Zwykle tworzy się je i edytuje w programach przeznaczonych do składu tekstu. Tak jest w przypadku wszelkiego typu dokumentacji technicznych.

Te prostsze tworzy się w takich programach, jak PageMaker lub jego nowsza wersja, czyli InDesign, a bardziej skomplikowane w programach typu FrameMaker lub QuickSilver.

Wiele tekstów technicznych to listy komunikatów pojawiających się na wyświetlaczach maszyn i urządzeń. Tego typu teksty tłumaczy się jako pliki tekstowe, lecz o złożonej strukturze. Podobnie wyglądają dokumenty przeznaczone do publikacji w Internecie. Te występują najczęściej jako pliki XML lub HTML.

3. Do tłumaczeń technicznych używa się programów CAT

Do tłumaczenia testów w wymienionych formatach można używać edytorów tekstu, które takie formaty obsługują. Nie jest to jednak optymalne rozwiązanie. Znacznie lepsze to użycie tak zwanych programów CAT. Są to programy wspomagające tłumaczenie. Wspomaganie to nie polega jednak na wyręczaniu tłumacza z jego pracy, ale raczej na usprawnianiu jej.

Przykładami tego typu programów są Star Transit, Wordfast czy powszechnie uznawany za standard SDL Trados. Programy te maja trzy główne zalety:

  • obsługują wiele formatów plików technicznych
  • oferują możliwość tłumaczenia z wykorzystaniem uprzednio przygotowanej terminologii
  • pozwalają tworzyć i wykorzystywać tzw. pamięci tłumaczeniowe (Translation Memories)

Tłumaczenia techniczne – potrzebna obsługa kompletna

Problemem, przed którym staje każdy, kto chce przetłumaczyć tekst techniczny, jest oczywiście wybór tego, kto ma się zająć tłumaczeniem. Możliwości mamy zwykle dwie.

Tłumacz samodzielny

Zalety – najczęściej niższe koszty.

Wady – najlepiej, abyśmy znali danego tłumacza. Jeśli tak nie jest, wybór niesprawdzonego tłumacza to spore ryzyko.

Biuro tłumaczeń

Najpierw wady – najczęściej cena wyższa, niż w przypadku samodzielnego tłumacza. Co otrzymujemy w zamian? Jeśli jest to biuro mogące pochwalić się dobrymi opiniami klientów, istniejące na rynku od dłuższego czasu, możemy przyjąć, że zaoferuje nam dostęp do sprawdzonych tłumaczy, korektorów i być może fachowców od danej dziedziny, którzy sprawdzą na koniec tłumaczenie.

W przypadku biura tłumaczeń technicznych można więc mówić o kompleksowej obsłudze. Inaczej, niż w przypadku samodzielnego tłumacza, możemy liczyć na pewien poziom kontroli. Ponadto dobre biuro tłumaczeń zaoferuje nam wsparcie techniczne (DTP, edycji dokumentów i ewentualnej korekty formatowania) oraz użycie oprogramowania CAT, które w istotnym stopniu może wpłynąć na możliwości kontroli jakości oraz dokładności tłumaczenia.

Jeśli zależy nam na jakości, zdecydowanie lepszą opcją będzie biuro tłumaczeń. Więcej podobnych informacji, dotyczących specyfiki tłumaczeń technicznych znaleźć można w tekście pod tytułem Tłumaczenia techniczne – kto i jak może je dobrze wykonać. Warto się z nimi zapoznać!